tekst pieśni Ballada o pięknej pani

Opowieść to będzie prosta, bo prawdziwa,
Niezwykła, niecodzienna i smutna troszeczkę,
W kwiaty przyodziana, w jasności skąpana,
Najświętsza Panienka do nas przychodzi.

Widziałem Jej oczy, niebem kolorowe,
Od łez wilgotne źródła życiodajne,
Tak chwilę patrzyłem, nieśmiały, zmieszany,
Sercem wyśpiewałem gorące pragnienie

Ref. Panienko śliczna, Matko zapłakana,
Tak bardzo chciałbym coś dla Ciebie zrobić,
By twoja troska wszystkim była znana,
By Twoje, Matko, gorzkie łzy osłodzić.

Powiedz nam, Pani, bardzo zasmucona,
Skąd ciężar nieludzki na Twoich ramionach,
Co robisz, o Matko, w tych górskich ustroniach
I czemu twarz piękną ukrywasz w dłoniach.

„Słuchajcie me dzieci” głos Jej usłyszałem,
„Przychodzę do was, bo wielką mam nowinę”,
„Powróćcie do Boga i proście w modlitwie,
Bym miała siłę Jego ramię trzymać”.

nagranie audio Ballada o pięknej pani

Piękna Pani

poznaj inne pieśni religijne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *