Bożonarodzeniowe zwyczaje – jak było kiedyś?

Święta Bożego Narodzenia to czas niezwykle radosny, przesycony symboliką, co wiążę się z występowaniem pewnych zwyczajów i obyczajów. Postanowiliśmy sprawdzić jak zmieniały się one wraz z upływem lat.

Obecnie w święta Pani domu wkłada pod obrus odrobinę siana, które ma nawiązywać do sianka, na którym leżał w Betlejemskiej stajence Syn Boży. Sytuacja ta wyglądała nieco inaczej w staropolskich wsiach, kiedy to w Wigilię Bożego Narodzenia w rogu pokoju ustawiano związany snop słomy. Źdźbła słomy układano również na posadzkach kościelnych. Warto wspomnieć, że słoma pełniła również inne funkcje. W trakcie wieczerzy wigilijnej panny, oraz kawalerowie wyciągali źdźbła słomy z pod obrusa i na podstawie koloru słomki, wróżyło się np czas ślubu. Wyciągnięcie źdźbła słomy w kolorze zielonym oznaczało szybki ślub, zwiędnięte źdźbło słomy oznaczało czas oczekiwania na ceremonię ślubną, natomiast słomka koloru żółtego oznaczała staropanieństwo lub starokawalerstwo.

Przed rozpoczęciem Wigilii najstarszy członek rodziny rozpoczynał dzielenie się opłatkiem. Dzielił się on z pozostałymi zaczynając od najstarszych, kończąc na dzieciach. W większych miastach opłatek maczało się w miodzie. Na wsiach wypiekano specjalne kolorowe opłatki dla zwierząt, ponieważ uważano, że w tak radosny i szczęśliwy dzień należy życzyć szczęścia, radości i dostatku także zwierzętom. Podobnie jak dziś, pozostawiano wolne miejsce na stole dla niespodziewanego gościa, a także z myślą o bliskich zmarłych, gdyż uważano, że w taki dzień nikt nie powinien zostać sam i tak jak dziś śpiewano kolędy w rodzinnym gronie.

Staropolskie zwyczaje mówiły, że liczba dań na stole powinna wynosić siedem, co oznaczało symbolicznie siedem dni tygodnia, lub dwanaście, symbolizujące dwunastu apostołów lub dwanaście miesięcy. Na stole można było znaleźć przede wszystkim ryby, które symbolizowały Jezusa Chrystusa, a także nawiązywały do wczesnych wieków chrześcijaństwa. Oprócz ryb na stole były owoce lasu, czyli grzyby, jabłka czy orzechy, ponieważ wierzono, że ich obecność zapewni domownikom urodę, dostatek i siłę, a także placki na miodzie, domowe słodycze i napoje alkoholowe.

Po wieczerzy, przyprowadzano zwierzęta z obór i chlewni pod dom, by tam nakarmić je resztkami dań wigilijnych. W okolicach północy staropolskie rodziny udawały się do kościoła na pasterkę.

Analizując tradycje i zwyczaje staropolskie związane ze Świętami Bożego Narodzenia, można stwierdzić, że znaczna część zwyczajów świątecznych praktykowanych przez nas obecnie, ma swoje korzenie w zwyczajach staropolskich.

Zamieszczono w: Blog

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *