Tekst piosenki: Garstką ziemi ciało moje przykryte
Garstką ziemi ciało moje przykryte, – Będzie spoczywało od prac wyżyte; – Od trosk i przykrości mile spać sobie, – Aż Bóg z wysokości wzbudzi mnie w grobie.
Garść ziemi mi święta i więcej ważna – Niż sztuka wycięta kunsztarza różna. – Potyka me życie smutne zdarzenie, – Wżdyć i dobre bycie ma swe zmartwienie.
Garstka ziemi będzie częścią mej włości, – Chociaż na mnie wszędzie były przykrości; – I lubo bogaty trawiłem lata, – Jednej się zapłaty doznam u świata.
Garść ziemi bogactwo, cóż mię nadeszło? – W ciele mem robactwo będzie pasło. – W grobie się doznamy tej spokojności, – Której tu nie mamy na tej niskości.
Garść ziemi przy ciała zagrzebieniu – Rzucą przyjaciele w grób w użaleniu. – Smacznie się spoczywa w tym tu pokoju, – Bo mnie już nie wzywa żaden do boju.
Garstka ziemi w ciele i kwiat zielony – Jest los mój na świecie niepochybiony. – Czy mocny, uczony byłem, nie płaci, – Lub nędzny a wzgardzony, to się tam straci.
Garść ziemi w tym grobie żegnam się z wami, – Którą wy obficie skrapiacie łzami; – Lecz i wy uważcie, jak krótkie życie, – A jak hojnie będzie z Bogiem pobycie.
Garść ziemi przyjaciele i wy będziecie, – Co o sobie wiele teraz myślicie; – I wy też padniecie na smutne mary, – Tak zdrowy i młody jak i stary.
Garść ziemi przykryje i wasze ciała, – Lecz dusza, ta żyje, by się dostała – Do Jezusa, Zbawcy ukochanego, – O to się starajcie z serca całego.
Garść ziemi nasienie jest zmartwychwstania, – Głosi objawienie Chrystusa Pana; – Kto mocno wierzy, świątobliwie żyje, – Tam się dostanie, gdzie Jezus króluje.